Dablju (sherst)


Bezdrożnie


Mo­ja Droga
Najdroższa

Pa­miętasz ten pejzaż
śniegiem wysypany
i gwiaz­dy zachodzące
nam w oczy?

Pa­miętasz nasz las
drze­wa rozstąpione
zaz­drośnie patrzące
przez ramię?

Pa­miętasz tam­tych nas
głowy zawrócone
i dłonie splatające
w dal drogę?

mo­ja droga
ten koszmar

gdy znikąd obcy
wy­raz twarzy
bezgłośnie zmiótł
nasze ślady

nasza droga
mój kosz mar
gdzie cu­da się zderzają
z rzeczywistością

i cienie obojga
roz­jecha­ne znienacka



https://truml.com


drukuj