Nevly


obrazowo


uwolniona od skruchy nie opowiadaj ot tak
ta bajka lekko trąci banałem

zwariowana
o północy pachniesz słowami
chodzę po wodzie próbując udźwignąć kamień
zatajam że cierpię
poza kręgiem masek wkładanych dla poklasku
balansuję na krawędzi

nasz świat nie musi być teatrem cieni
samotność we dwoje oprawimy w ramy



https://truml.com


drukuj