Krzysztof Konrad Kurc


Dzień pierwszy


 
dzień, jaśniejszy od poprzedzającej go nocy
jeszcze nieskażony żadnym osądem
od wczorajszego wieczoru, czeka toga wyprana z boskości 
a jednak wyrok jest zawsze taki sam
dla przyjaciół, śmierć bez zmartwychwstania
 
z nadzieją że wszystkie żony wrogów są płodne
święto ryby zacząłem rok wcześniej
od poszukiwania w sobie ości



https://truml.com


drukuj