Nevly


podniebne neony


kiedy wszystko wydaje sie niczym
każdego dnia twój wzrok
tchnieniem spojrzenia opowiada biel i czerń
wznosisz z pomiędzy barw
wydobywając tęczę malujesz świat
by bezsenność normalna nazajutrz
wpisała na stałe grzeszne zachcianki
w krótki pejzaż nowego brzmienia
gdzie smyczki przesuwają się strunami
bez alternatyw dźwięcznymi z rozkoszy

niech zapłoną



https://truml.com


drukuj