hossa


nie rozumiem powietrza


kiedy było
wprawdzie bez sensu to było
według przykazań oddychało się jakoś   
 
zgęstniało oporne
staje w gardle ani przestawić
z kąta w kąt ani wydmuchać
 
mógłbym je udusić gdyby nie tlen
mój jest mój



https://truml.com


drukuj