Adrian Poraj


Rumianek


Nie pytaj czemu wyrosłem
na brukowym chodniku,
okadzany przez oprysk
ze świeżych spalin.

Nie wybierałem miejsca
by zostać ozdobą
miejscowego kosza na śmieci
i codziennej drogi do sztucznego Edenu.

Gdy obok przechodzisz
nie zasłaniaj słońca
nawet na planecie Małego Księcia
byśmy się pomieścli.



https://truml.com


drukuj