Yaro


na przepustce


spotkałem cię na zakręcie uczuć
rzuciłem cień marzeń na miłości spojrzenie

oddechem pieściłaś pocałunki
na ustach pozostał smak szminki

powiedziałaś że nigdy jak dziś
nikt nie tulił snów jak ty

myślami byliśmy w tych samych miejscach

zdjąłem beret bordowy ze swojej głowy
włos krótko przycięty
pożegnaliśmy się w parku
księżyc świadkiem wydarzenia

karabin w ręku
przepustka traciła ważność
zdążyłem na pociąg do Krakowa



https://truml.com


drukuj