Miladora


sennienie


noc pełna oczu zamkniętych – pod głową
drzemie krajobraz nabrzmiały od wizji 
śnią mi się wiersze wciąż nienapisane
 
płynę strumieniem podświetleń – za sobą
zostawiam smugę – stopione barwniki
słów które bledną by zniknąć nad ranem
 
niczym fantomy – niedługo zawiodą
w ciszę sekwencji tak lotnych jak gdyby
nigdy nie miały się złożyć w ornament
 
wachlarz skojarzeń prowadzi w korytarz
z drzwiami do ciebie – za oknem już świta
i dzień podchodzi zatrzaskując bramę



https://truml.com


drukuj