Al.


Nieważkie scenariusze


Robi się gęsto. Rozrzedzamy. Dobrym narzędziem jest alkohol
Nieważka ostrość. Bezterminowo zapętla chwilę na chwilę. 
Jest tego dużo. Grunt to potrafić zachować siebie
 
Wracam do domu. Jeszcze jakieś wino na Orlenie 
Szybko w drodze. Kilka mrugnięć pijanego flesza.  
Rano kac. Kawa, papieros, układam urwany film 
 
Monika często powtarza jesteś niespełnionym reżyserem, 
po czym pomaga mi napisać kolejny scenariusz. 
Piszemy porywczo gwałtownie. Bez znaków interpunkcyjnych 
 
Kończy się jak zawsze. Pantomima z rolą dla dwóch osób



https://truml.com


drukuj