Marek Gajowniczek


To było tak Pani Sędzia...


To było tak Pani Sędzia -
Palec mnie jakoś zaswędział.
Spoglądam - gość trzyma klamę.
Przyznaję, że dałem plamę.

Jechać miał do Europy.
Wiadomo - z kasą kłopoty.
Depozyt trzeba naruszyć.
Resztę z dłużników wydusić.

Wiadomo to nie zabawa.
Ja byłem tylko obstawa
i gdyby nie zaswędział palec.
To sprawy nie byłoby wcale.

Akurat na mnie wypadło.
Serce skoczyło pod gardło.
Właściwie tamtego wieczoru.
Nie miałem wielkiego wyboru.

I odtąd fach przy mnie został
i dalsza droga jest prosta.
Nie miałem innego zajęcia.
To było tak Pani Sędzia.



https://truml.com


drukuj