ALEKSANDRA


usiadłam nie wstanę


wypaliłam lufę
mrówki pod językiem
pod stopami gwiżdże
ciepła fala myśli
tańczę i się wstydzę
gwiazdami księżycem
zaraz się położę

a czas płynie wolno
plastelina ciszy

teraz tylko zwrot
pomiędzy nad
pod



https://truml.com


drukuj