kenezmajnas


Połamania piór


Kluczem do rozpoznania życia
Jest miłość
Co otwiera bramy świata
Na jego bezmyślną duchowość

Przynależność bycia człowiekiem
Mężczyzną , kobietą
Nie odwrócić się zawołania sercem
Z poetycką zaletą

Obszar otwarty poezji
Pomija granice polityczne
Nie dotyczy też socjologi
Jakie stawia wytyczne

Wyroby z mózgu inwencja
Na morał nie wpływają
Mnożonych słów instalacja
Miłości nie dotykają

A raczej - słowniki jak w czasie
Prowadzą do poplątania języków
Hurtownia w miłosnym zawodzie
Bo tworzona z głów

A czas płynie jak płynął
Nie czyta takiego kalendarza
Jak duch co nigdy, nie przeminął
Lecz tylko z serca miłość wyraża

I cóż że posiadamy takie osiągnięcia
Gdy kochanie jest zabronione
By nie rozpoznać w przyszłość życia
Stało się zadomowione

Tak jak wierzę w świat wirtualny
To ten sam autor alfabetu
Od kiedy był socjologiczny
Kosmita z pomyślnego wysiłku

Lecz cześć słońcu oddawał
Może i próbował, usadowić na zegar czas
W myśl co nieprawdziwe się dopasował
Po to by skamieniał las

Dla - czasu, ducha, światła
Żadne dla niego wzory
Kocha się w co nie przemija
Odwieczne posiada kolory

kenez



https://truml.com


drukuj