Jurasso


Pacynka


Odrzut jednostki
życia w swiadomości 
marne samotności
mieszaniną słów

Dziwne realności
barwą snów porwanych
sumą łez wylanych
-i ciszą smiertelną 

Tango naiwności
teatru pejzażem 
manekin wśród masek
sznurowaną lalą

Przemierzysz świat
wykrzykując wspak
tańcząc wciąż nowe
dziecinne swawole

Powrócisz znów
uderzysz do głów 
bolesnym dotykiem
straconych lat

Emocji kir ciemny
drogowskaz przeklęty
koszmarna karuzela
do głowy Ci strzela

Kreacja dni
dominacja krwi
reakcją duszy na
spaczenie



https://truml.com


drukuj