Pietrek


el pelele


*

księżniczka amidala ma brzydką zniekształconą twarz
głowę Goi otulił kir

czy byłeś w pracowni mistrza czułeś zapach
terpentyny lnianego oleju mastyksu
jak osocze krwi

czy widziałeś fraktale świata
przyszpilone do zadymionych ścian

gdy stają się jedną płaszczyzną

zgęstkiem nieskończoności
gotowym do wielkiego wybuchu

czy ujrzałeś to zrozumiałeś czy zapamiętasz

że nie wystarczy patrzeć
tak jak nie wystarczy mówić

trzeba jeszcze okazać się
organicznie niezdolnym
do przeżywania kłamstw

*

dziewiętnastowieczne szpitale psychiatryczne
wyobrażam sobie jako zmurszałe bastylie o zaostrzonym rygorze
administrowane przez stetryczałych fałszerzy
i dobrze urodzonych matkojebców

ektoplazma intensywną wonią moczu pokrywa nierówności
kamiennych posadzek wyżłobienia tysięcy stóp uciekających
przed odartymi do kości zmysłami które czas wybieli
i utwardzi lecz ich nie strawi na pożyteczne drobiny

jak gdyby były kiedyś pośledniejszym życiem
bez szans na zmartwychwstanie

*

świat jest dziecięca piosenką

w rytm blaszanego werbla i trąbki drwi
z konduktów i nie ogląda się za siebie

przeskakując lekko z kamienia na kamień



https://truml.com


drukuj