Konrad Redus


trip


mija mnie krajobraz
miasto więc światła latarń
przystankowa nawigacja
przynajmniej na razie

wykręcam kolejny kilometr
prędkościomierz potencjometr radia
marzenia niesłyszące i ślepe
upadek i kuszenie diabła

sen
sugestywna poczwara strachu
ćma jak myśl
nadzieja życia odrobiną światła

dalej
nie chce się już rozmawiać
wdechy i wydechy
łagodzenie pulsu świata



https://truml.com


drukuj