11 november 2013
11 november 2013, monday ( płaczę )
cała się trzęsę z płaczu
i czuję tę pustkę ona jest wszędzie obok mnie i we mnie i nigdy jej nie ubywa ciągle jest tyle samo albo i więcej czuję ją jak mnie przenika i ja sama też nigdy do przodu ciągle tkwię pośrodku albo w tyle i czuję tą chwilę tą kurwa pustą chwilę i te łzy jak mnie niszczą wyniszczają od środka i tak się miotam i kiedy już tchu nie umiem złapać słyszę dzwonek do drzwi a wstaję tylko po to by otworzyć Ci ale Ciebie tam nie ma i chce mi się już płakać i nie pozostaje nic właściwie nic innego oprócz płaczu i czuję te dreszcze przez Ciebie cała się trzęsę i nie umiem złapać tchu i znów nie wiem czy to z zimna czy z kafelków czy to beznadzieja czy po prostu to że już nie wiem czy jesteś czy już Cię nie ma i dlaczego zostałam sama kiedy miałeś być i gryzą mnie wciąż gnębią wspomnienia a ja zastanawiam się czy jest jeszcze jakiś sens sens istnienia i po co żyć skoro nie ma nic i nie posuwam się do przodu i chcę tylko przezyć dzień i więcej nic
po prostu żyć
29 march 2024
Humanized PainSatish Verma
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga
25 march 2024
Magnolia.Eva T.