23 september 2011
Kiedyś
zdechłe od smogu
pomidory z tych bardziej zdechłych
kupują
pączki w naftalinie
a szczęka trzyma zęby
z porcelitu
jak sedes...
w dupie przepraszam
bo się należy
za staż
za twarz za bezczelność
inaczej laska Cię poskromi
a cierpkie spojrzenie powie
"Gówniarzu!"
śmierdzi moczem i tym...
takim jak charakter
w czerwonej cegle wypiekany
z Arkońskiej na Banacha
na Podgórną i Chałubińskiego
bo tam białe Amby
w drewnianych Fatimkach
podają morfę...
południe aż ciasno
na niebie szarak zielonkawy
od moczu starej dermy
i pantofle z miękkim stępem
garść piachu na języku
odpadają paznokcie od czyraków
a doły na krzyżowisku już ciepłe są...
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek
14 april 2024
I Am You AreSatish Verma
13 april 2024
Zapach czereśniJaga