Natali


za ślepym widnokręgiem


głowa omotana pozorną linią
zetknięcia nieba i ziemi

pod palcami
bruzdy i zmarszczki
naszej drogi

zbyt nagłe zwroty
rysują przeciwne kierunki

fiordy klify
kartoflisko

krwawi

prawda 
nikt przy starcie nie obiecał
że będzie gładko

abs nie działa od dawna
serpertyną zbliżamy się do celu
promień coraz krótszy

siła odśrodkowa planuje
inną trajektorię

przed upadkiem
zdążę wyśnić ramiona



https://truml.com


print