Alutka P


sumiennie II


kiedy nie mogę spać to nieszczęście
podwójne szpary oczu błyszczą
kiedy drży rozgrzane powietrze
zaczynam pływać tam i z powrotem

krok za krokiem - kuchnia
szklanka mleka zamiast łóżka
słone prześcieradła na wietrze
dygocze niechciany strach

trach babkę w piach i na dwoje
łatwiej było unieść
z jednego nie naleję
nad rozlanym w płacz nie będę uderzać
twardą głową w miękki mur

przychodzi nie w porę
przedmiot w rodzaju męskim
a pierwiastek żeński - posiada
nijak zszyłam nogawki naszych myśli

nie śnij tylko poczuj
wydarta roślina nie roślina
grunt się osunął na wielką głębokość
nie patrzę góra czy dół
w rozkołysaniu - jak rozpoznać



https://truml.com


print