milena


przed świtem


przysypiam w autobusie choć
migają stragany z fajerwerkami
jadę do pracy liczyć martwą naturę
pod powiekami debety, rachunki
inne bzdety nie kupione
upchnięte z tyłu głowy
pęczki złudzeń
 
co tam
mam przecież dzieci
psa i kota
na twoim punkcie
wystarczy
na długo



https://truml.com


print