Jarosław Trześniewski


nie szukaliśmy siebie nigdy



   Karolowi
Pjusowi Nowakowskiemu

 
Karolu  to zaczyna się
tak:
tracisz  jeden ze
zmysłów
i nie możesz zaśpiewać
widzisz  we śnie
czarnego bernardyna
liżącego skaleczoną łapę
 
połączenie kostne bardzo wąskie
urywa się kontakt
  
Life after Deaf
włączasz  singel
rapu  czy rap singla?
życie  po  życiu 
znaczy głucho
można tłuc ściany
i  wszystko  i nie wszystko
kolebaniem  bez
równowagi
prawą i lewą stroną
jak odpryśnięty tynk
 
jedna chwila 
nie czujesz drgań
i nie słyszysz skomlenia  psa
ale znowu śpiewasz
o powstańcach warszawskich
z Instytutu Głuchoniemych
na placu Trzech Krzyży niosących
amunicję pierzchających w miejsca
gdzie nie trafiały bomby
 
i trafiasz
w punkt
  
 
 
 
 



https://truml.com


print