Al.


Most bliskości


związałem usta 
paląc twoje ciało 
jedwabnymi nićmi splątane 

zamrużyłem oczy
wyobraźnia szalała
obijała się o źrenicę

a on trzymał dotykiem
usłanym nad przepaścią 
wilgotną od pożądań 

nago stąpamy po nim
w szczęściu pobrudzeni 
łupiemy sęki w drewnianych szczeblach



https://truml.com


print