Spółka


Dla nas


miało śnieżyć marzeniami
kolorami śladów jesieni
nie pada na biało
powiało nadzieją mroźnie zielono
złudzenia osadziły szadź na gałązkach
w bombkach promień odbitych wspomnień

dzyń dzyń dzyń

przytulam ręce
niemłode pielęgnowane na dzisiejszy dzień
by opuszkami uspokajać widelce
stań za mną gdy zmywam
tak dobrze czuć spokój na plecach

z boku lepiej widać
tamten obraz sprzed lat ty i ja
razem nie razem obok poprzez
obrazy rozedrgane w blasku świec
milcząc stoję za tobą
 
uśmiechnięta



https://truml.com


print