Jarosław Baprawski


Tylko dla kogo


tabunem dzikich koni
rozbiegły się myśli

w śladach kopyt
odciśnięta tajemnica
 
słabe padły na początku
bieląc szkielety nagich kości

szalone pędzą nad przepaść
świadome braku skrzydeł

tylko pegazy
postawią kopyta
pijąc ze źródła

rozpalą gwiazdy
słowami wplecionymi w grzywy



https://truml.com


print