Marcin Kowalik


„małe dziewczynki”



One się znają z pewnego miejsca,
do którego przychodzą
grzeczni i bogaci chłopcy.
W tym miejscu wciąż dzieją się
brzydkie rzeczy –
tam małe dziewczynki obnażają swoje myśli
a chłopcy je sponiewierają.
 
Chodź mała dziewczynko
pokręć swoją cnotą
tuż przed moimi oczami,
wydobądź z niej obłąkane kurestwo,
zatańcz na szczycie ekstazy,
na płomieniu gwiazd.
 
Umrzyj mała dziewczynko, umrzyj
póki możesz - to życie tak bardzo boli
ten ból niczym śmiech
szyderczy skurcz rozpaczy.
 
A ty żyj maleńki chłopczyku
bo tobie żyć jest dane –
w pustych oczodołach wygnania
w pogardliwych wspomnieniach kochanki.



https://truml.com


print