Spółka


odcienie śniegu


przyklejony do krzesła
czuję na dupie stagnację
śniegu nie ma
spadnie od razu brudny

ciepły południk daleko
czeka na tych co nie znają geografii
na nartach potrafisz?
łyżwy moglibyśmy wyśnić
 
spadnie biały i przykryje
smutki otuli kołdrą
gdy wsunę się pod nią roztopię
wilgocią południowym wiatrem rozwieję troski
wolę chemię z tobą

w tę noc zazdrosną nietypowo osobną



https://truml.com


print