Jarosław Baprawski


Tunel


pochmurne dni
wypinają się na mnie
gołymi tyłkami 
jestem otoczony
cholernie smutnym nastrojem
w takie dni
błądzę tunelami myśli

w takie dni
wolałbym siedzieć
w najgorszym barze
pić z  menelami
ocalałymi z  nuklearnego wybuchu
życiowego kapiszona

w takie dni
nawet nie mogę odnaleźć siebie
wyobrażam sobie swój pierwszy świt
bez słońca widzianego z ziemi

wódka mi nie wchodzi
gotuję w garku piwo
mieszam cukier
słucham dżemu

wychodzę
wracam z rurą
i słuchamy ryśka
do rana



https://truml.com


print