Wieśniak M


o choinka


co
roku
przymierzał
się do choinki

tamte z dzieciństwa
były niebotycznie szorujące
gwiazdą po suficie pełne łakoci
pochowanych w kłujących  igłach

sam aż do zeszłego roku stawiał plastikową
beznadziejnie przewidywalną z tendencją do łysienia

wtedy podjął decyzję na trzech króli odjechała z karpiem
a teraz miała być wreszcie prawdziwa pachnąca niepowtarzalna

do świąt jednak tak mało czasu dlatego w tym roku ambicje ograniczy


do
gałęzi



https://truml.com


print