Yaro


róża i kosz


kwiat czerwony zwinięte płatki
zapach kawy i tytoniowej fajki

myślami przy tobie blisko teraz i przez wieki
pełna kolców wśród zielonych liści taka byłaś

nadzieja nie przychodziła z wiadomością od ciebie
dziwna mina przykro mi
 serce w strachu kołatało
sam zostałem szczęście ominęło

podarowałem tobie wypełniony kosz
po same brzegi kipiało pięknem

kocham cię dedykacja brzmiała w moich uszach
wiedziałem że robię z siebie lekkie pośmiewisko

 zostawiłaś zdjęcie i numer
odjechałaś
róże trafił szlag
 mokłem wśród łez
 opuściłem kosz



https://truml.com


print