Marta M.


***


nadgarstki pachną
sianem zmokłym
nagłym deszczem
i tęczą na
niebie
marzeniem rozkwitłą

i dłonie mnie pieką
naglą mnie
ręce
serce goryczą
lepione misternie

korzenie we mnie masz
myślą
oplotłeś
tęsknotą kusisz ciemność
nocy sennej

na dobranoc
jestem
mgły porannej
oczekując niecierpliwie



https://truml.com


print