Jarosław Baprawski


Retrospekcja


wsłuchany w amplitudy myśli
błądzę w roztańczonych trawach
przesuwam wzrokiem
delikatne kontrasty barw

krzykiem żurawi
powracam w przeszłość
na styku nieba i ziemi
szum skrzydeł duszy
i ja

łzy spływające w środku
zamazują zarysy wyrazistości
zacierając abstrakcyjną akwarelę
niedosytu mijajacego życia

wtulony w polny głaz
chłonę chropowatośc skóry
na twardej surowości trwania
okrywam stopy kocem mchów
by zgasnąć w słońca zachodzie
zimnej stronie cienia

nie żałuję niczego



https://truml.com


print