milena


wytchnienie


ogłuszona światem
wieczorami uciekam
biorę tylko tęsknotę
zostawiam przeludniony Babilon
biegnę gdzie czekasz z uśmiechem
pocałunkiem rozpakujesz siatkówki
wspólnym kluczem zamkniemy ramiona
czas ma wolne
szepczemy
kasujemy zbyteczne dźwięki
jutrzejsza wieża Babel pomrukuje za oknem

zamknięte



https://truml.com


print