Agnieszka Grych
człowiek wokoło jednego snu
inni ludzie odstają jak zawsze o całe mile od własnych mieszkań  
 mgła podnosi się rannych z ziemi nawet ranne 
 ptaki z ciepłych karmników nieopodal obnażonych lasów 
 
 obok mnie człowiek jak z obrazka małego picasso zdjęty  
 patrzył długo w jeden punkt na ścianie 
 nieraz powtarzał jeszcze że zaszedł znów za daleko 
 dlatego omijał mój otwarty dom 
 
 czarne limuzyny niby ociągają się wzdłuż drogi 
 tak naprawdę nie chcą zgubić mgły po krótkim czasie suną śmiało dalej 
 cóż ja mogę osunąć się osiąść na 
 twoich kolanach gdyby nie to że teraz tylko dobiegasz 
 zza kolejnej ściany pogodzony jak nigdy 
 
 z każdą pogodą
https://truml.com