byłem...


f-1


pięknie trzepoczesz słowami
myśl nie nadąża
zapisuję
skopać ogródek wyrzucić śmieci
naprawić dach przynieść coś
kocham śpiew
w tonacji silników formuły jeden
wiem przecież
wieczorem przyjdzie do mnie
twoje przytulone zmęczenie



https://truml.com


print