Slawrys


kogoś muszą zaszczuć


to był świat zawarty w cudach
gdy uciekałeś między kolory
najpiękniejsze melodie nucił
wiatr w krainie kwiatów i łez

wtem procesja tłum porwał cię
choć nie chcesz jako dziecko
musisz poddać się rytuałom
okupisz marzenia cierpieniem

najpierw pedofilki nobliwie
okrzykną cie Jezusem
wołając tylko seks i seks
to się liczy by zatruć życie

wyszarpią z serca uczucia
każdym gestem i ruchem
w prowokacji nie spoczną
aż wyszydzą i zaspokoją się

męskie dziwki ruszają w sukurs
będą do spółki nękać aż umrzesz
umrzesz
umrzesz
najpierw zabiorą ci wszystko
okaleczą byś nie bronił się
w urzędniczej machinie prawa
odbiorę resztę nadziei na wyrok

bo wyrok już zapadł dawno
ploty kłamcy rozpuścili i pławią się
czekając ile jeszcze wytrzyma
ich ofiara
na szczęście ofiara umrze szczęśliwa
odnajdzie potem świat piękny
tam spotka tę co pokochał
będą wędrować wspólnie
miłość zwycięży
wbrew sekcie pedofili



https://truml.com


print