krsto


ścieżki


ścieżki po których chodziłem
miały więcej trawy
niż kamieni
mniej piachu niż słów

byłem w cieniu
wolałem by innych 
oświetlało słońce
i blask wodza

z czułościa oglądałem
brzeg lasu
opowiadano mi
dziwne historie

tam na skraju wsi
w diecezji płockiej
postawiłem swój pierwszy
nieporadny krok

trwałem wpatrzony
w blask zachodzący
w szum rzeki
poniżej

przyjeżdżałem tu
przez wiele lat
zawsze szedłem
na to miejsce

widziałem skrzypiące
drewniane schody
i ścieżkę zarosłą

zieloną bujną trawą


Ciechocinek, 13 października 2011 r.



https://truml.com


print