Emdżej


Lustro


Człowiek stoi
Zamroczony
Skupienie
A w oczach pytania
O fryzurę
I butną pokrywę grzechu
O symetrię twarzy
I nieład świata
Grzebień płynnym ruchem
Zabija wspomnienie snów
Ostatnie iluzje jak łupież
Pryszcz społeczny wyrzutek
Każdorankowe zakłócenie w odbiciu

O ironio codzienności
Dokąd prowadzisz swą fałszywością
Czemu zbłąkanego bijesz w łeb
A pięknego odurzasz



https://truml.com


print