kim167


X


Nie możesz wiedzieć, jak to jest, kiedy wydaje ci się, że nic już nie ma. Widzisz świat, masz świadomość jego istnienia, ale tak naprawdę on wcale nie jest twój. Zaciągasz wielką pożyczkę – życie, które z minuty na minutę coraz bardziej zbliża cię do śmierci. Nie chcesz się z nią pogodzić. Każdego dnia udajesz. Obserwujesz ludzi, którzy są wokoło i wiesz, że oni też udają.  A jednak nie potrafisz inaczej. W tym udawanym świecie przezroczystych ludzi jesteś jednym z nich. „Wszyscy” to ty, to on, to ona – każdy. W zetknięciu ze światem jesteś tylko małym iksem, takim jak wiele innych iksów. To boli, co?



https://truml.com


print