gabrysia cabaj


Przed zimą


Zastanawiam się nad wyjściem - czy zamknąć
i uszczelnić? Mój przyklęknął na jedno kolano,
stwierdzając, że bardziej od dołu wieje.

Na razie wziął poduszkę z kanapy, przytknął -
przysuwając do niej wielki wazon.

Myślę sobie, że trzeba iść spać i po prostu
nie patrzeć na tę prowizorkę. Jeszcze nie ma
jesiennych wichrów i deszcz ze śniegiem
nie zacina.

I łatwiej mi wpuszczać koty i wypuszczać,
bo nie muszę chodzić przez inne pomieszczenia
na werandę od strony podwórka. Później to już

klamka zapadnie, wazon na miejsce
i poduszka.

.



https://truml.com


print