Ustinja21


pobudka, bieniaminku!


włączyłam z powrotem zegar
zbyt mało bólu by obudzić kogokolwiek

był piękny poranek
przyszli i skosili trawę 
spalili liście słońce wpakowali w grubą
walizkę i zwinęli resztki pejzażu
rzeka wylewała się spod krawędzi snu
oczami

moja maleńka
opuchnięte bo tak rzadko trzeźwieję


2.11.2011r.,J.P.



https://truml.com


print