Igor Bielenik


bukiecik fiołków -


dorosłemu smutkowi dedykuję

nic nie wiem o jego przeszłości - patrzy na mnie
poprzez fiolety i zielenie, migocze i płynie
osobliwie nierzeczywisty w tym pokoju bez okien
i drzwi. oczarowany kosmiczną stroną
małych zjawisk - choć zazwyczaj nieufnie odnoszę się
do banałów - w tej jednej chwili uwierzyłem
że mam ducha.

i przestałem się bać rozpaczliwie
że nie zrobię tego, czego ode mnie oczekują
inni. w istocie

wisi nade mną błogosławieństwo
skazujące mnie na odosobnienie w granicach
własnego jestestwa. lecz pod tym wszyst-kim
tkwi cierń - ostry, jadowity cierń
kłamstwa. zresztą, czyja wiem, może to jednak
cierń prawdy? proszę, zachowaj to
w sekrecie...



https://truml.com


print