Krzysztof Konrad Kurc


Gdybajka


zaczyna się mężczyzną i kobietą
co pospołu spłodzili kilka uczuć

a te samopas puszczone
w kazirodczych związkach
następne rodzić zaczęły
ale coraz bardziej ziemskie
pospisywane na kartkach

podobno oni mogli żyć bez gdyby
i z niczyjego błota zostali ulepieni

w stada łączą się gliniani
mają w ustach cytaty imion
z powycieranymi literami
nieudane falsyfikaty bogów
pozbawione snów kruszeją

głusi i niemi mieli wspólny język
halo czy ty mnie jeszcze słyszysz



https://truml.com


print