Alutka P


przedsię


wasze zdrowie wypijam
syropem z cebuli
w herbaciarni pod dziką różą

szepty i krzyki ominęła
na razie
zwykły katar i gorączka
czasami bywa - męcząca

polubili się tak zwyczajnie
bez włóczących się spojrzeń
raczej krótko na temat
rozmową
nitka się porozumiała
ale trzyma
pod skrzydłem bezpiecznie
czasem - gołębio - z sercem

ona prosta - rusofil
dopóki ziemia kręci się
Nick C ją zachwyca
puka do bram
Dylanem - bawi

cyganią taborem
słowa
pognały przedsię
w dzień
szalony trunek zdań
zagarnia białe zeszyty
bez końca trwa
wieczór świecowych kredek

Cwietajewa okryła ich szalem
słynny
niebieski prochowiec szeleści
amarantem kwitnie modrzew
zaśmiewają się
atramentowo - sympatycznie



https://truml.com


print