Emma B.


C'est la vie


usłyszała jesteś piękna wyjątkowa
nigdy nie spotkałem podobnej kobiety
pragnęła doświadczyć czułości

bicie serca na przystanku autobusowym
kierowca zbyt długo odpoczywa na pętli
pewnie zastanie puste krzesło  w kawiarni

wierzyła w miłość nie tylko swoją
wieczorem meblowała pokój dziecka
przestawiała bibeloty w salonie

gotowała kolację dla dwojga
nie wiedziała czy on lubi tulipany
nic nie wiedziała

szykując się na trudną codzienność
myślała nie może być inaczej
nigdy nie doznała prawdziwego szczęścia

pozory też mają swoją cenę
tak bardzo chciała ją zapłacić
znowu nie miała komu



https://truml.com


print