krsto


kapusta


czy kapustę zabierać
milczymy ciężarem słów
 
noc zasnuwa okna
zasłoną tak ciemną
jak myśli na brzegu
wspomnień z wczoraj
 
pakujemy kufry
przed podróżą w siebie
jest już  w nich kapusta
słodka i kiszona
 
jeszcze chwila siostro
wiersz jest o wędrówce
lub o walce z bogiem
bitwie bez miecza
 
nocą powracamy
tylko księga psalmów
pulsuje nad nami
jak księżyc dwurożny
 
zaraz nas odwiedzi
ciemna czarodziejka
stoję jak odys
przed pieczarą westchnień
 
noc zasnuwa okna
podartą kotarą
słoiki z kapustą
już spakowane
 
milczymy ciężarem
mówimy pustką
która jest bez nazwy
 
Otwock, 22 wrześnai 2011



https://truml.com


print