krsto


mycie zębów


stał na brzegu
małej i jasnej rzeki
czerpał dłonią wodę
i mył zęby
 
po kamieniach pływały
płotki, ukleje i miętusy
księżyc świecił nad łąką
nad zbożem i żółtym namiotem
 
siedzieliśmy długo w noc
gadaliśmy o malarstwie
teatrze i literaturze
księżyc świecił
 
spotkałem go czterdzieści lat później
zmienił sie niewiele
ale już nie mył zębów
wodą z rzeki
 
przed laty czytał dickensa
i miesięcznik dialog
dziś czyta rzadko
studiuje historię swojej rodziny
 
w domku nad morzem
stoi wyplatany fotel
na ścianach
wiszą zdjęcia jego wnuczek
w kuchni suszą się grzyby
 
mówi do mnie
napisz o mnie poemat
ja milczę
bo nie wiem czy potrafię
 
nad domkiem świeci księżyc
osrebrza zieloną trawę
 
Dębki, 12 września 2011
 



https://truml.com


print