Ponczillo


Zdrowaś Maryjo


Zdrowaś Maryjo?
Łaski pełna?

Czasami jednak się zastanawiam,
wątpię.
Nie wiem czy zobaczę Cię w matrixie,
tak jak kiedyś na proporczykach
w PKS-ach relacji Łódź-Gdańsk.
W niebieskim dużym fiacie dziadka.
Gdy po mieście pielgrzymował
święty obraz, a ja
zamknąłem powieki
wieczorem po duszącym kadzidle
Twojej wszechobecności.

Chciałbym wspiąć się
i przytulić do Ciebie
gdy dotykasz nagimi stopami
globu ziemi.
Mogłaś wtedy pomóc
trzymając za ogon zdeptanego węża,
symbol szatana,
wspiąłbym się po nim do Ciebie
i dotknął gorejącego miłością
trójwymiarowego serca.

Mogłaś nią obdarować,
mnie sługę.
Pan z Tobą.



https://truml.com


print