Krzysztof Konrad Kurc
Łza świętego Wawrzyńca
na skraju miasta leżę i słucham
idealna cisza nie istnieje 
miedze i ulice dzielą hałas 
wszędzie dużo linii  
prostych dla laików
sierpniowe szczęście nadlatuje 
kamień który świeci 
mały plagiat słońca 
jak lekarz uzdrawiający stada 
elektrycznych pastuchów
https://truml.com