krsto


beczka soli


nie miałem wtedy wiary
dziś wierzę we wszystko
tylko nie wchodzę
w rozpacz
 
do ciebie mówię siostro
wyciągnij rękę
chcę zadrżeć
pod twoim dotknięciem
 
nie ma drewnianych beczek
jak więc można mnie poznać
sól przechowujemy
w pękniętym szkle
 
szukam źródła
a serce milczy
gdy idę pod górę
wbrew rzece
 
miałem poczekać
aż spadnie mrok
na głowę siostry
ale zwątpiłem w istnienie
wieczoru



https://truml.com


print