JanP


zaprzeszłość


tak się uśmiecha do swojego ego, kalibruje chwilkę
według metrum i z wolna pragnie być bliżej i mocniej.

napisz mnie cienką kreską fal, na chwiejnym źdźble
dmuchawca, w oku mąć, bo odmawiam sekundę
jak stoper punktując nieskończoność.

tysiące słów nie określą naszego monologu, nie.
nie zapełnisz scenopisu grypsem: napisz
jak się kadruje ruch nieba na wyspie.



https://truml.com


print